Uwielbiam twórczość Maas. Seria "Szklany tron" zdecydowanie jest na czołówce moich najlepszych książek.
Gdy tylko w Polsce wyszła jej nowa książka pobiegłam po nią do księgarni.
Bryce pół Fae i pół człowiek oraz Danika drapieżna wilczyca, to dziewczyny które błyszczą na parkietach w Księżycowym Mieście. Najlepsze przyjaciółki które żyją pełnią dnia. Bryce ma poukładane życie, na co dzień pracuje u handlarki nie do końca legalnych antyków, a poza pracą czas spędza z przyjaciółką oraz jej watahą. Niestety gdy dochodzi do okrutnego morderstwa świat dziewczyny legnie w gruzach.
Kto jej pomoże a kto okaże się nie takim za jakiego go mają?:) Przyznam, że pierwsze strony szły mi mozolnie. A później to już nie mogłam się oderwać. Gdy akcja się rozkręca to ciężko się oderwać. Książka skonstruowane jest bardzo szykownie, mnóstwo różnych postaci i magicznych stworzeń, a do tego cała akcja osadzona w pięknym mieście w którym panuje pełna współczesność - maszyny, telefony, zwykle skutery czy ogniste demony oglądające filmy na tablecie 🖤
Mimo mnóstwa szczegółów wszystko wydaje się być w tej książce idealnie zaplanowane i wyważone, ach ta wyobraźnia 💜 Z jednej strony mamy tu typową młodzieżówkę a z drugiej nutka kryminału połączonego z fantastyką. Zawiłe intrygi, Majstersztyk! ♥️
Ale ale! Ubolewam trochę nad wątkiem miłosnym książki, która niestety bardzo przypomina mi historię dwójki głównych bohaterów z Szklanego Tronu. Uwielbiam książki Maas i bałam się, że mimo tylu pochlebstw ta tej się zawiodę, ale nic bardziej mylnego.
Historia petarda, jestem bardzo ciekawa jak się dalej rozwinie. Bo chyba będzie część trzecia.
Serdecznie polecam
Moja ocena 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz