marca 12, 2019

ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI





UWAGA troszkę spoiler



Zaczynając ją czytać miałam pewne obawy. Po kilku pierwszych stronach mogłam już śmiało stwierdzić, że książka mi się podoba. W połowie nie mogłam się oderwać, a po końcówce siedziałam z rozdziawioną gębą.

Książka bardzo wciągająca, można powiedzieć, że zjadłam ją na raz. Po przeczytaniu długo rozmyślałam o losach bohaterów.  Nie da się o nich szybko zapomnieć. Jakie przeżycia, wydarzenia i jakie wybory sprowadzają nas do miejsca w którym aktualnie się znajdujemy? Nie zdajemy sobie sprawy, że takie historie mogą dziać się tak blisko nas. W naszej społeczności, u naszej sąsiadki czy przyjaciółki.

Miłość od pierwszego spojrzenia, ona życzliwa i czarująca, on przystojny i bogaty. Para jak z bajki.

Niby historia oklepana, „psychopata przetrzymujący młodą kobietę”, a jednak treść książki – świat zbudowany przez B.A. Paris powoduje, że „Za zamkniętymi drzwiami” jawi się jako naprawdę godny thriller psychologiczny.

Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji związanych z przeżyciami „idealnej żony”. Świat widziany jest oczami głównej bohaterki – Grace. Dużo emocji dodaje też przedstawienie książki w dwóch czasach zwanych przez autorkę – Kiedyś i Teraz. Przez co autorka daje czytelnikowi odczucie pewnej zachwianej stabilności.
W powieści nie znajdziecie zbędnych nudnych opisów, a akcja rozwija się zdumiewająco. Bardzo szybko dowiadujemy się jaki wspaniały jest Jack, i prawie od razu zaczyna się straszna historia Grace. Próby jej ucieczki od psychopaty kończące się za każdym razem dla niej katastrofą. Jack robi z żony chorą psychicznie kobietę, która nie ma się już do kogo zwrócić o pomoc. Kobietę trzyma przy nadziei tylko jej siostra. Millie jest dziewczyną z chorobą downa którą Grace obiecała się zaopiekować. Dziewczynka jest najważniejszą osobą w życiu Grace, stała się ona również bardzo ważna dla Jacka. Od pierwszego dnia po ślubie, Jack prowadzi z żoną psychologiczną grę, w której stawką jest życie biednej Millie.

Gdyby ktoś mi nie zdradził, że uda jej się uciec od Jacka, czytałabym końcówkę jak na szpilkach. Mimo wszystko dała sobie radę.

Czytałeś/aś? Co myślisz?

1 komentarz:

  1. Nie pisnę ani słówka więcej :) książka bomba! Tak samo jak "Na skraju załamania"

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Magda's day , Blogger