Sporo się słyszy i mówi o złym traktowaniu kobiet w krajach wschodnich. Niechciane córki, albo są uśmiercane jeszcze w łonie matki, lub jak w biednych rodzinach tuż po narodzinach. Jeżeli jednak rodzice zdecydują się na nią, to dziewczynka nie ma potem łatwego prostego życia.
Książka
przedstawia życie kobiety od strony biednej służącej. Opisana jest przez Bibi,
która z perspektywy pierwszej osoby opowiada nam swoją historię. Przedstawia
swój los, począwszy od małej dziewczynki do „teraz”.
Bibi
mieszka wraz z matką i starszą siostrą w małej wiosce w Indiach. Tam, kobiety
zapożyczają się aby wyjechać do pracy jako „służące” w bogatym Kuwejcie, żeby
zarobić dla swojej rodziny na lepsze warunki.
Bibi
wydawać by się mogło, że za dziecka była rozpuszczona przez mamę. Jako mała
dziewczyna nie przyjmowała do świadomości co się wokół niej dzieje, później
jako dojrzała kobieta denerwowała mnie swoją naiwnością.
Książka zakrywa o
nieprawdopodobną, dziewczynie przydarzają się same nieszczęścia. Mogłabym
wyrazić swoją opinię na ten temat, aczkolwiek byłoby to zdradzenie wydarzeń.
Dawno
nie miałam w rękach takiej książki i trudno mi się ustosunkować. Z jednej
strony czyta się lekko i szybko, a z drugiej ciężko i miałam ochotę
poprzerzucać parę stron do przodu.
Sama
historia Hinduskich kobiet zmusza do refleksji. Książkę polecam, aczkolwiek z
dystansem.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz