grudnia 19, 2019

365 dni - Blanka Lipińska


365 dni



365 dni Blanki polecały koleżanki, natomiast ocena odpychała. No ale co tam, z ciekawością zaczęłam czytać żeby się przekonać o co tyle szumu. I teraz mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki.

Ale od początku.

Nasz przystojniak 5 lat przed spotkaniem swej ukochanej bierze udział w strzelaninie podczas której traci przytomność i wtedy przed oczami widzi dziewczynę, a dokładnie Laurę Biel. Gdy przywrócono go do życia, obiecał sobie, że odnajdzie tę kobietę, którą zobaczył i stało się to niemal jego obsesją. Dziwny zbieg okoliczności sprawia, że dziewczyna przylatuje do jego miasta.


365 dni



Laura Biel ładna wysportowana polka gustująca w wygodnym życiu wyjeżdża wraz ze swym chłopakiem i przyjaciółmi do Sycylii na upragnione wakacje. Wycieczka zaczyna zapowiadać się wyjątkowo dobrze, do dnia w którym dziewczyna stwierdza, że ma dość Martina który woli swoją pracę od niej. Wyrzuca mu, że powinien dbać o nią jak księżniczkę. Laura w przypływie złości ucieka z hotelu i zaszywa się w nadmorskiej knajpie, gdzie się upija.

Budzi się w miejscu którego nie zna, a tam okazuje się, że została uprowadzona. Porywacz okazuje się być głową sycylijskiej rodziny mafijnej. Daje dziewczynie 365 dni aby z nim żyła i go pokochała. Po roku obiecuje ją wypuścić. Laura szybko dostosowuje się do sytuacji. Lubi luksus, markowe stroje i seks.

365 dni


Już po kilku stronach miałam ochotę ją odrzucić. Blee, Drogi Czytelniku – nie lubię gdy kobietą dzieje się krzywda, tak mogę nazwać to co bohater wyczynił ze stewardesą (nie jest to spojler gdyż to jedna z pierwszych dziesięciu stron). Pierwszy rozdział odpisany jest oczami naszego Massima –  przystojnego brutala. Pozostałą część książki widzimy z perspektywy Laury.

Moim zdaniem jest to nieudana kopia Greya, jak i Ojca Chrzestnego – jak sugeruje nam opis na okładce który ma za zadanie przyciągnąć czytelnika. Zapewne się udało, z tym przyciągnięciem, ale co do porównania jest ono mylne. Co nie znaczy, że książka mi się nie podobała.

Książka nie należy to wyszukanych, fabuła nie wzbudza sensacji. Na próżno szukać w niej wyszukanych słów czy podniosłych momentów. Przyznam, że mnie wciągnęła. Bardzo szybko ją pochłonęłam, bo czyta się niezwykle łatwo, nie trzeba się szczególnie skupiać. Ale nie potrzeba też tutaj górnolotnych słów by ją opisać.

Czy dziewczyna wytrzyma rok z przystojnym oprawcą? Jak to się skończy dla jej rodziny?

Chętnie dowiem się co będzie w drugiej części - ponoć jest ciekawsza.

1 komentarz:

  1. Teraz ja, po Twojej recenzji nie wiem, czy po nią sięgnąć Może zacznę od drugiej części? :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Magda's day , Blogger